ruszyło :)
Długo nic TUTAJ się nie działo, chociaż na budowie trochę się działo :) Czas leci jak oszalały mamy koniec roku i pytanie co udało się zrobić? W zasadzie udało się zrobić wszystko to, co było możliwe do zrobienia.
Pierwszy etap to przygotowanie gruntu w lipcu. Później była przerwa aż do września kiedy powstały fundamenty. Wszystko będzie na załączonych obrazkach. Pierwsze kształty pokazały się na przełomie lata i jesieni. Taki pierwszy znak tego jak to może wyglądać. Chodzi o to, że chyba jak większość z budujących, na codzień laików budowlanych, miałam pewnego rodzaju wątpliwości. Projekt mi się podobał i to bardzo od samego początku. Ale jeśli nie ma się wyobraźni przestrzennej to nie ma się wizji tego w głowie jaka to może być powierzchnia i jak to w rzeczywistości będzie wyglądało. Po zrobieniu fundamentów dało to juz pierwszy obraz i sobie pomyślałam : Jest dobrze, mniej więcej o to chodziło. Ale nadal były różnego rodzaju chowane gdzieś głęboko w głowie pytania : jak to dalej, wyjdzie, co pozmieniać, co przestawić itd...
Poźniej znowu przestój, wiadomo jak to jest z ekipami , miało być w październiku a zrobił się dokładnie 1 grudzień. No i poszło pełną parą, a poszło z minimalnymi poprawkami, chociaż była opcja dość dużych zmian w środku jeśli chodzi o ścianki... No ale jednak zostały poszerzone tylko drzwi wejściowe, tak żeby można było zrobić jakieś ładne 2 skrzydłowe ( jedno większe drugie mniejsze ) drzwi. Może duże drzwi wejściowe to jakaś tam utrata energii ale z drugiej strony chyba duże drzwi wejściowe muszą być, żeby się później nie męczyć przy wnoszeniu jakichś rzeczy. Zrezygnowałam też z drzwi łączących łazienkę z garderobą. To taki w projekcie można powiedzieć bajer i może by się przydało ale z drugiej strony chyba było rozsądniej nie robić tych drzwi, choćby po to, żeby zyskać miejsce w łazience to znaczy kolejną "wolną" ściankę, chyba będzie łatwiej wtedy to pomieszczenie zagospodarować, żeby było wygodniej. A sama łazienka znajduje się na tyle blisko sypialni, że robienie dodatkowych drzwi jest bez sensu i to w kontekście zarówno samej łazienki jak i garderoby. No i troszkę to okno w garderobie zostało przesunięte, żeby ewentualnie zyskać trochę większy kąt do zabudowy.
Nadszedł grudzień, stanęły mury, ścianki, niedługo strop i … mam pełen widok tego, co daje nam ten projekt. Zaskoczeniem jest to, że to pomieszczenie gospodarcze / kotłownia jest dość spore, większe niż myślałam. No niby metraż mówi swoje ale wydawało mi się, że będzie mniejsze a tu się okazuje, ze da się jeszcze je fajnie zagospodarować np. na pralkę :) W skrócie mówiąc jest dobrze, to znaczy cieszę się, że jednak nie było tych przeróbek, to jak to wygląda w tej chwili to właśnie tak miało być :) To znaczy jest to rzeczywiście dom, który chciałam mieć, nie za duży nie za mały, ale dobrze pasujący do działki i z fajnym układem pomieszczeń, przynajmniej jak na mój gust :) Jak będzie ten dom w praktyce się sprawował to jeszcze się okaże za jakiś czas J Póki co oceniam to wszystko bardzo dobrze J
A tak na koniec chce dodać, że fajnie oglądać postępy , że udało się w tym roku ruszyć do przodu :)
Na zdjęciach widać wszystko. O detalach i szczegółach czysto technicznych i finansowych pisać nie będę, może nie zabrzmi to profesjonalnie, ale niestety nie mam pociągu do zagłębiania tajników związanych z tym wszystkim, w końcu kierownikiem tej budowy nie jestem :) Chyba wolę się skoncentrować na raportowaniu realizacji, robieniu zdjęć - bo to akurat idzie mi lepiej. A jeśli ktoś ma pytania, co do spraw czysto technicznych, parametrów,, materiałów czy tez kosztów to oczywiście odpowiem chętnie bo oczywiście nie jest tak, że nie mam o tym bladego pojęcia. Na wszelkie wiadomości odpowiem i chętnie podzielę się doświadczeniami, poczytam też Wasze, bo widzę, że jednak idziemy prawie równo z jeszcze jedną budową sułtana w tym kraju :)